Dufourspitze 4634m poszedł na pierwszy ogień. Po ciężkim boju został pokonany.
Pozostałe szczyty szczęśliwie dały się łatwo i sprawnie podejść. Wyprawie towarzyszyła mieszana pogoda, a późniejsze załamanie i prognozy spowodowało jej wcześniejsze zakończenie – za to z sukcesami i poczuciem zrealizowania głównego celu.