Miłośnik ferrat, wschodów i zachodów słońca w górach, gdzie się urodził i wychował. Przez uczestników wypraw określany jako człowiek opanowany, ze stalowymi nerwami, które wytrenował na sali sądowej, wykonując zawód adwokata. Z rozkoszą zrzuca jednak pantofle i zakłada buty trekkingowe w poszukiwaniu wrażeń na wysokościach. Jeśli chodzi o stalowe liny to najmilej wspomina przechadzkę „schodami do nieba” po austriackiej Via ferrata Intersport w masywie Dachstein West, a także długi trawers ściany Monte Casale nad jeziorem Garda we Włoszech w ramach Via ferrata Ernesto Che Guevara. Oglądanie złotego Everest jest za to obrazem, który na wiele lat pozostanie w jego pamięci.
( - szczyt zdobyty (3) -trzy razy)