Rzadkie połączenie wielkiej pasji do tenisa i gór. Całe życie grał zawodniczo, uczestniczył w wielu turniejach, obecnie robi to co kocha – na co dzień uczy gry w tenisa – jest trenerem w Sydney, a że bez gór również żyć nie może, więc stara się w nich przebywać tak często jak tylko może. Na koncie ma 26x4000m w Alpach Francji Szwajcarii Włoch i kilka szczytów w Austrii, w tym zdobył magiczny Dent d’Herens. Jak każdy górołaz nie łączy dwie nadrzędne pasje z magią egzotycznych podróży.
Mając pod nosem Wyspy Cooka, Samoa i oczywiście siedzibę wszelkich sportów outdoorowych Nową Zelandię nie mógł nie skorzystać… Założyciel Stowarzyszenia Wysokogórskiego Eiger, któremu prezesował w pierwszych latach działalności. W tym czasie zorganizował 50-60 wypraw i był pomysłodawcą rajdu non-stop 135 km po Beskidzie Żywieckim, który regularnie wygrywał…
( - szczyt zdobyty (3) -trzy razy)