fbpx
Zobacz więcej

Ruwenzori 5109 m – śniegi we mgle Gór Księżycowych

Atrakcje

➡️ Trekking w Ruwenzori – pierwotny górski krajobraz Gór Księżycowych
➡️ trekking i wejście na Margheritę 5109m – najwyższy szczyt Ugandy i Konga, trzeci w Afryce
➡️ safari w parkach Ugandy – Queen Elizabeth National Park (rejs po kanale Kazinga), Semiliki NP, Murchison’a NP
➡️ Jezioro Wiktorii – trzecie co do wielkości na Ziemi
➡️ kilkukrotne przekraczanie Równika
➡️ tajemnicza Uganda – Kampala

Osoby chcące zostać dłużej w niezwykłej Ugandzie czekają dodatkowe przygody:

➡️ spotkanie oko w oko z gorylami Gór Virunga / Bwindi Impenetrable National Park / Nieprzenikniony Las Bwindi
➡️ czynne wulkany Virunga
➡️ safari po Nilu – rejs statkiem pod Wodospad Murchison’a
➡️ odwiedziny w wiosce Pigmejów
➡️ Parki Narodowe Semiliki i Murchinson’a
➡️ szympansy w Masindi lub wyspa szympansów na Jeziorze Wiktorii
➡️ rafting u źródeł Nilu (trudności V, kilka IV i III)

 

O wyprawie Zobacz video

Wyprawa do Ugandy – Trekking w górach Ruwenzori

Ruwenzori zwane również Górami Księżycowymi to najpóźniej odkryte pasmo górskie na świecie i obecnie zaliczane do najbardziej dziewiczych miejsc na Ziemi. Warto zwrócić uwagę, że góry zakryte wieczną mgłą od wieków rozpalały wyobraźnię podróżników oraz geografów. Góry Księżycowe były uważane za miejsce gdzie miały znajdować się źródła Nilu. Nieprzetarte szlaki, niezdobyte szczyty są na wyciągnięcie ręki. Znaną stała się także opinia wśród odwiedzających Ruwenzori, że jeśli nie ma tam dinozaurów, to oznacza, że na pewno wyginęły :).

Spośród sześciu głównych masywów w Ruwenzori bez wątpienia najwyższa jest Góra Stanley’a – trzecia pod względem wysokości, po Kilimandżaro i Mount Kenii na kontynencie afrykańskim. Z kolei jej najwyższym wierzchołkiem jest szczyt Margherita 5109 m, która leży niespełna 40 km od równika i będzie głównym celem naszej wyprawy. Pierwszym zdobywcom wierzchołków Góry Stanley’a był Amedeo di Savoia, książę Abruzji  i dokonał tego w 1906 roku. Do eksploracji i poznania pasma mocno przyczynili się przed wojną także nasi rodacy. Niedostępne, dzikie i spowite wieczną mgłą wysokie partie majestatycznych gór nie dały się łatwo zauważyć nawet rdzennym mieszkańcom i dla lokalnej ludności Bakonzo, która wierzy, że na szczytach Ruwenzori mieszka bóg Kitasamba stały się w rzeczywistości świętością.

Aura tajemniczości spowodowała, że do dzisiejszych czasów góry te zachowały swój pierwotny, niezmieniony przez człowieka charakter, a znawcy z całego świata uważają, że trekking w nich jest najpiękniejszym jaki można odbyć w Afryce. W odróżnieniu od dwóch pozostałych najwyższych i wolnostojących gór Kilimandżaro i Mount Kenii mamy tutaj prawdziwe pasmo górskie o alpejskiej rzeźbie. Są tu kręte lodowce i czyste jeziora lodowcowe, głębokie doliny i poszarpane granie. Nigdzie indziej nie spotka się również tak bujnej afrykańskiej roślinności górskiej jak tutaj.

Margherita Peak 5109 m – trzeci najwyższy szczyt Afryki

Wejście na trzeci szczyt Afryki to wymagający trekking przez gęsty i bagnisty las tropikalny z elementami wspinaczki podczas ataku szczytowego. W drodze na szczyt będziesz przedzierał się przez tropikalne lasy, przeprawiał przez bagna i górskie rzeki, a przy odrobinie szczęścia także spotkasz szympansy, słonie i ujrzysz prehistoryczną roślinność. Góra niewątpliwie nie należy jednak do bardzo trudnych. Aby ją zdobyć potrzebny będzie sprzęt alpinistyczny: raki, czekan i uprząż. Należy też zapoznać się z technikami alpinistycznymi pozwalającymi na bezpieczne poruszanie się po lodowcu (przeprowadzimy stosowne szkolenie). Podczas ataku szczytowego pokonamy również stromy żleb i kilka drabinek osadzonych na uskokach skalnych. Podczas akcji szczytowej dla zachowania bezpieczeństwa, będziemy stale związani liną, a miejscami skorzystamy z punktów asekuracyjnych. Niezbędne będą oczywiście mocne, nieprzemakalne buty z twardą podeszwą pozwalającą na wpięcie raków oraz wierzchnia warstwa odzieży posiadająca membranę (np. GORE). W niższych partiach przydadzą się kijki trekkingowe i wysokie buty gumowe (wodery) by swobodnie przeprawiać się przez podmokłą i bagnistą dżunglę.

Nazwa Ruwenzori, w miejscowym narzeczu, oznacza „Miejsce, z którego przychodzi deszcz”. Czasami nazywane są też po prostu Wzgórzami Deszczu. Określenie to doskonale oddaje charakter terenu, biorąc pod uwagę fakt, że jest to jedno z najbardziej mokrych miejsc na Ziemi. Roczna suma notowanych tu opadów wynosi 5m! (dla porównania, w Tatrach: 2000mm). Obecność w Parku wymaga specjalnych pozwoleń, które na szczęście w przeciwieństwie do goryli nie są limitowane.

Lodowce na afrykańskim Równiku

Panuje powszechne przekonanie, że lodowce w Afryce znajdują się wyłącznie na Kilimandżaro. Co więcej Ernest Hemingway pisząc 'Śniegi Kilimandżaro’ też tak uważał. W dodatku lodowcom na Kili dodaje się magii, uważając je za jedyne lodowce na Równiku wokół Ziemi, co ma stanowić coś wyjątkowego na skalę świata. Nic bardziej błędnego 😉 . W Ruwenzori nie tylko zobaczysz lodowce, ale w drodze na szczyt będziesz asekurowany na jednym z nich, który musisz pokonać, by stanąć na Marghericie 5109 m, czego nigdy nie doświadczysz w drodze na szczyt Kilimandżaro. Staje się to tym bardziej fascynujące, gdy uświadomisz sobie, że lodowce Góry Stanleya (m.in Margherity) leżą w odległości 20 km od Równika, a te na Kili mają do niego aż 400 km.

Oko w oko z gorylami górskimi

Być w Ugandzie i nie udać się na tropienie goryli górskich do jednego z najstarszych lasów deszczowych w Afryce to prawdziwe zmarnowanie wyjazdu! Ciężko to sobie wyobrazić, ale na całym świecie żyje zaledwie 650 osobników, z czego prawie połowa całej populacji ok 300 żyje właśnie w nieprzeniknionych lasach Bwindi! Wędrówka przez gęsty las zakończona odwiedzinami u jednej z gorylich rodzin to naprawdę jedyne w swoim rodzaju doświadczenie, które sprawi poruszenie nawet w najbardziej zaprawionych podróżnikach.

Gorąco polecamy wprowadzenie się w klimat wyprawy oglądając znakomity film ’Goryle we Mgle’. Film pod załączonym linkiem można obejrzeć bezpłatnie w sieci. Ta nagrodzona dwoma Złotymi Globami produkcja opowiada o działalności Dian Fossey, amerykańskiej zoolog, która walczyła o ocalenie goryli górskich za co zapłaciła najwyższą cenę. Smaczku dodaje fakt, że film w całości został nakręcony na terenie Ruandy i Ugandy, między innymi w Górach Viruga i Bwindi National Park, które będziemy przemierzać.

Cały las podzielony jest na cztery obszary – Buhoma, Ruhija, Nkuringo oraz Rushaga, w których żyje siedemnaście grup goryli. Ponadto w zależności od panujących relacji pomiędzy gorylami liczba ta z roku na rok nieznacznie się zmienia. Jedna goryla rodzina potrafi liczyć od kilku do nawet kilkunastu osobników. Po omówieniu zasad bezpieczeństwa i podziale na grupy rusza się na tropienie, które zazwyczaj trwa od ok 1 do 3h. W trakcie wędrówki można usłyszeć od przewodnika wiele ciekawych informacji odnośnie flory i fauny jednocześnie ją podziwiając. Gdy uda się już wytropić w zielonej gęstwinie rodzinę goryli można do nich podejść dosłownie na odległość kilku kroków, bowiem goryle są przyzwyczajane do widoku ludzi. Spotkanie z największymi małpami naczelnymi na świecie jest naprawdę przeżyciem nie do opisania. W końcu jest to jeden z gatunków najbardziej genetycznych zbliżonych do człowieka.

Goryle są niezwykle inteligentnymi zwierzętami. Mianowicie potrafią się komunikować, tworzą struktury społeczne, a nawet potrafią się posługiwać narzędziami, co z całą pewnością uda nam się zaobserwować podczas bliskiego spotkania z nimi. Tropienie odbywa się zawsze w małych grupach do 8 osób i oczywiście z doświadczonym przewodnikiem. Ze względu na bezpieczeństwo oraz aby nie nadużywać „gościnności” goryli dzienna liczba odwiedzi jest mocno ograniczona do 150 osób –  stąd o pozwolenie na trekking i tropienie trzeba się ubiegać z dużym zapasem czasowym- nawet pół rocznym.

Rafting na burzliwym Nilu

Rafting to następny punkt, który warto „zaliczyć” będąc w Ugandzie. Najdziksza jazda w Twoim życiu!  Przeżyj szaleńczy i jeden z pewnością najbardziej znanych na świecie raftingów po burzliwym Nilu. Rwące, nieprzebrane ilości wody najdłuższej rzeki świata ściągają także miłośników tego sportu z całego świata. Wariant dla osób, które potrzebują naprawdę mocnych wrażeń, by poziom adrenaliny w ich krwi podskoczył na najwyższy poziom! Rafting na najkrótszych, pływających po Nilu, pontonach. Tutaj prysznic jest gwarantowany! Należy się także spodziewać, że część spływu spędzicie nie w środku, a …pod łodzią.

Górny odcinek Nilu, to jedno z najlepszych miejsce do raftingu, jakie można znaleźć nie tylko w Afryce ale i na świecie. W konsekwencji kipiele najdłuższej rzeki świata rokrocznie ściągają amatorów tej dyscypliny z różnych stron kuli ziemskiej. Niesamowita malowniczość i zróżnicowanie trudności rzeki sprawia, że organizowane są tu z powodzeniem, zarówno spokojne rodzinne spływy, jak i extremalne wyzwania dla entuzjastów adrenaliny. W rzeczywistości spływ zapewnia emocje nie mogące się równać z niczym innym na świecie! Szlak wodny sklasyfikowano na 5-ty poziom trudności w międzynarodowej skali White Water (WW). Jest to najwyższa trudność, przy jakiej można organizować spływy amatorskie (nie dla zawodowców). W ciągu trwającego 5-6 godzin spływu pokonamy ponad 30 kilometrowy odcinek szlaku wodnego. Możemy wybrać opcję dziką, łagodną lub extremalną, ale najważniejsze jest to, że potencjalne wywrotki są do ciepłej ponad 24 stopni wody. I tylko dobrze, że żyjące tu krokodyle są wegetarianami… 🙂

Jezioro Wiktorii – trzecie największe jezioro na Ziemi

Po takiej dawce adrenaliny jaką był rafting nie może zabraknąć czasu na wypoczynek nad gigantycznym Jeziorem Wiktorii – trzecim co do wielkości na Ziemi  i znajdującym się na terytorium trzech krajów: Ugandy, Kenii i Tanzanii. Jinii to miejscowość położona najbliżej miejsca, z którego wypływa Nil Biały. XIX-wieczni odkrywcy marzyli, aby tu dotrzeć! Wyraźnie widać tu także wpływy azjatyckie, będące kulturową spuścizną hinduskich tragarzy przywiezionych do pracy przy budowie kolei Kampala-Mombasa. Dodatkowo na uwagę tego miejsca zasługuje najbogatsza oferta aktywnego wypoczynku, m.in. safari na quadach, sporty wodne, czy skoki na bungee.

Warto także wybrać się na Wyspy Sese, których głównym atutem jest piękna plaża zachęcająca do relaksu oraz ciekawa infrastruktura transportowa. Można tu dopłynąć wodną taksówką, a także nie spotykanym już w Europie – najprawdziwszym parostatkiem. Tymczasem inna Wyspa Ngamba, którą warto odwiedzić  pełni rolę „sierocińca” najmłodszych szympansów.

Pamiętaj, że każdy program wyprawy w trakcie jej trwania może ulec zmianom wg kompromisowych ustaleń wśród uczestników. W rzeczywistości nie tworzymy sztucznych i sztywnych rozwiązań. Każdy program wyprawy powstaje i zmienia się także przy Twoim udziale!

 

Wymagania

✅ szczepienia + książeczka WHO
✅ paszport ważny co najmniej 6-mcy
✅ dobra kondycja fizyczna  (czytaj PDF)

 

Terminy (4) i ceny

    Jesteś zainteresowany?

    Podaj kontakt do siebie a my zajmiemy się resztą spraw!

    Tutaj możesz przeczytać więcej o przetwarzaniu Twoich danych przez nasz portal.

    lub zadzwoń Tel.: +48 507 176 285
    Jesteś zdecydowana/y na tę wyprawę?
    Wypełnij pełny formularz zgłoszenia:

    Dla osób dolatujących indywidualnie:
    Rozpoczęcie wyprawy: ENTEBBE
    Zakończenie wyprawy: ENTEBBE

    Dzień 1: Wyjazd z Polski

    Spotkanie na lotnisku 2 godziny przed odlotem. Przelot do Entebbe w Ugandzie, a następnie przejazd do Kampali. Przybywając do stolicy Ugandy, zobaczymy miasto pełne afrykańskich kontrastów. Tutaj luksusowe dzielnice sąsiadują z rozległymi slumsami, bieda mocno kontrastuje z bogactwem…Po przyjeździe do miasta, zakwaterujemy się w hotelu i odpoczniemy po wyczerpującej podróży.

    Dzień 2: Przejazd do Kasese

    Rano załatwimy wszystkie formalności związane z organizacją naszego trekkingu w Ruwenzori National Park. Następnie przejedziemy na zachód Ugandy do miejscowości Kasese, która leży u podnóża parku. Czeka nas całodniowa przejażdżka jeepem, co może być atrakcją samą w sobie! Pod koniec naszej jazdy będziemy mogli zobaczyć majaczące w oddali potężne szczyty Ruwenzori. Po około 7 godzinach jazdy docieramy na miejsce. W hotelu odpoczywamy i przygotowujemy się na nasz trekking. Przez najbliższy tydzień czekać nas będzie niezwykła przeprawa przez gęste dżungle i dzikie Góry Księżycowe.

    Dzień 3: Ruwenzori Gate – Nyabitaba Hut 2652m

    Rano, po śniadaniu wyjeżdżamy z Kasese w stronę położonej na wysokości około 1500 metrów bramy parku, gdzie rozpoczniemy nasz trekking w Ruwenzori. Po dotarciu na miejsce spędzimy przy bramie jeszcze przynajmniej godzinę, podczas której zbierze się nasz zespół tragarzy odpowiedzialnych za większe bagaże. Czeka nas również spotkanie w siedzibie parku, podczas której dowiemy się od naszych przewodników co nas czeka w ciągu najbliższych dni…Po załatwieniu wszystkich formalności wyruszamy w gęstą dżunglę. Nasza dzisiejsza trasa powinna zająć nam około 5 godzin. Podczas wędrówki początkowo przechodzimy przez okoliczne wioski, przybijając przy okazji piątki licznym dzieciakom, które wybiegają zaciekawione by nas przywitać. Po minięciu wiosek wchodzimy w gęsty las deszczowy. Najbliższe godziny spędzimy wędrując pośród bujnej roślinności, setek gatunków przedziwnych i kolorowych kwiatów oraz skrywających się w buszu kameleonów. Po drodze mamy szansę spotkania również słoni i szympansów. Poczujemy się nie jak na szlaku turystycznym, lecz niczym podróżnicy przedzierający się przez wszechobecną dzicz.  Po drodze przechodzimy przez liczne mosty nad rwący mi strumieniami i pokonujemy pierwsze drabinki. Wejście na niektóre z nich będzie wymagać od nas dużego zaufania do trwałości tych konstrukcji 😉 Ostatnie dwie godziny do schroniska pokonujemy przechodząc po stromych zboczach Ruwenzori. Późnym popołudniem docieramy do schroniska Nyabitaba Hut.

    Dzień 4: Nayabitaba Hut 2652m – John Matte Hut 3350m

    Po śniadaniu ruszamy w dalszą drogę. Czeka nas kolejny dzień w tropikalnych lasach, które dla wielu będą najdzikszą dżunglą jaką w życiu widzieli. Zobaczymy, że Góry Księżycowe nie na darmo szczycą się mianem „najdzikszych gór na świecie”. Wilgotność powietrza jest niewyobrażalna. Tu właściwego znaczenia nabiera słowo 'przedzierać’. W miarę podchodzenia wbijamy się coraz głębiej w dżunglę. Pokonujemy rzekę po wiszącym, pośród nieprawdopodobnych lasów, moście. Następnie pniemy się 200 metrów po drewnianych schodach trawersujących strome zbocze doliny. Z biegiem marszu wychodzimy z lasu deszczowego i wchodzimy w strefę lasów bambusowych. Tutaj będziemy zmuszeni założyć kalosze, gdyż teren przed nami robi się coraz bardziej podmokły i bagnisty. Wkraczamy do tajemniczej krainy ruwenzoryjskich bagien! Częściowo w gęstym błocie, częściowo po drewnianych kładkach pokonujemy kolejne metry, przybliżając się powoli do schroniska. Przejście przez bagna staje się coraz łatwiejsze z roku na rok, a to wszystko dzięki staraniom naszych przewodników. Co roku dokładają oni kolejne drewniane kładki, ułatwiające przejście. Popołudniu docieramy do John Matte Hut. Schronisko swoją nazwę zawdzięcza założycielowi Mountain Club of Uganda. Dochodząc do schroniska będziemy mogli po raz pierwszy zobaczyć najwyższy szczyty Ruwenzori – Margherita Peak wraz z afrykańskimi lodowcami.

    Dzień 5: John Matte Hut 3350m – Bujuku Hut 3969m

    Wyruszamy z John Matte Hut i wchodzimy na olbrzymie obszary łąk i lasów sinisji. Od rana przechodzimy liczne rzeki spływające z najwyższych partii masywu – równikowych afrykańskich lodowców. Przedzieramy się coraz dalej i wyżej przez rozległe bagna, częściowo ułatwiając sobie życie przechodząc po drewnianych kładkach. Mimo wszystko to właśnie w tym momencie powinniśmy założyć wodery, gdyż mokradła mogą być dość głębokie. Przez cały etap wędrówki towarzyszą nam wielkie szczyty Mount Baker (4844 m) i Mount Speke (4890 m). Przed nami z kolei góruje Mount Stanley z widoczną Margheritą, najwyższym punktem góry. W miarę zdobywania wysokości, powietrze stopniowo staje się mniej wilgotne co pomimo rosnącej wysokości każdemu pozwala lżej oddychać. W końcu zapadając się po kolana w grząskim terenie dochodzimy nad brzeg górskiego jeziora Bujuku. Jest ono ponad dwukrotnie większe od naszego Morskiego Oka i otoczone potężnymi, skalnymi ścianami Ruwenzori. W jeziorze tym nie żyją ryby i pomimo tego, że znajduje się na wysokości 3900 metrów, prawie w ogóle nie zamarza. Przechodzimy brzegiem jeziora przez kolejne wielkie mokradło i wychodzimy nieco powyżej nie, osiągając schronisko Bujuku, gdzie spędzimy noc.

    Dzień 6: Bujuku Hut 3969m – Elena Hut 4430m

    Dzisiaj czeka nas około 4 godzinne podejście do ostatniego schroniska przed szczytem Margherita. Podczas wędrówki do Elena Hut, przedzieramy się przez kolejny już dzień przez bagna pośród lasów lombelii. Przez cały ten czas towarzyszą nam potężne i nieprzystępne wierzchołki szczytów Ruwenzori. Niewiarygodnie wspaniały widok na trzeci szczyt Afryki oferuje nam kulminacyjny punkt podejścia ponad doliną Bujuku. W dole świetnie widoczne jest jezioro Bujuku i nasze schronisko, w którym wczoraj mieszkaliśmy. Z czasem wychodzimy ponad piętro alpejskie i znajdujemy się w krainie turni. Po kolejnych dwóch godzinach dochodzimy w pobliże Scott Eliot Pass (4370 m) skąd rozpościera się bardzo malowniczy widok na potężny masyw Mount Speke. Wielu uważa, że jest to najpiękniejsza panorama na terenie Ruwenzori. Następnie krótkim trawersem podchodzimy jeszcze chwilę pośród skał, aż wreszcie osiągamy najwyżej położone schronisko w całym masywie Ruwenzori – Elena Hut. Po dotarciu na miejsce odpoczywamy przed jutrzejszym atakiem szczytowym na trzecią najwyższą górę w Afryce.

    Dzień 7: Elena Hut 4430m – Margherita 5109m – Elena Hut – Kitandara Hut 4023m

    Przed wyjściem pakujemy uprzęże, raki i czekany. Po przygotowaniu całego sprzętu wyruszamy na atak szczytowy. O świcie pokonujemy stromy żleb i wchodzimy na lodowiec Stanley 'a. Równym terenem zbliżamy się do opadających skalnych ścian Alexandrii, skąd stalowe drabinki i asekurowane zejścia na linach sprowadzają nas na kolejny lodowy jęzor, którym pniemy się stromo w górę aż na przełęcz między dwoma najwyższymi szczytami Ruwenzori. Następnie pokonujemy niemal pionowy uskok skalny ubezpieczony liną i wątpliwymi drabinkami. Dalsza trasa wyprowadza nas na szczytowe partie Margherity . Jeszcze tylko ubezpieczony stalową liną stromy trawers i łagodną granią dochodzimy na najwyższy szczyt Ruwenzori! Znajdujemy się na wysokości 5109 metrów. Wyżej w Afryce można wejść jedynie na Kenijską Mount Kenya (5199 m) i Tanzańskie Kilimandżaro (5895 m). Jesteśmy na granicy Ugandy i nieodkrytego jeszcze w pełni – Kongo. Spod naszych stóp wypływa owiana sławą dzika rzeka Congo. Z wierzchołka Margherity roztacza się niesamowity widok na drugą największą po amazońskiej dżunglę na świecie. Po chwili spędzonej na szczycie i napawaniu się widokami, schodzimy z powrotem do Elena Hut. Następnie po krótkim odpoczynku kontynuujemy wędrówkę do położonego na trawiastej łące nad samym brzegiem jednego z dwóch malowniczych jezior, schroniska Kitandara Hut. Gdyby nie temperatura wody zapewne każdy z wielką przyjemnością wskoczyłby do wody. Wszędzie dookoła otaczają nas lodowce i lite ponad 1000 metrowe ściany, zdobywane przez członków Ugandyjskiego Alpinklubu. Mamy więc wokół iście alpejskie krajobrazy. Aż trudno uwierzyć, że takie scenerie znajdują się na kontynencie afrykańskim! Popołudniu odpoczywamy po ataku szczytowym i spędzamy noc w schronisku.

    Dzień 8: Kitandara Hut 4023m – Freshfield Pass 4400m – Nyabitaba Hut 2652m

    Opuszczamy Kitandara Hut i zamiast schodzić na dół…znów pniemy się w górę. Tym razem podchodzimy na przełęcz Freshfield Pass (4400m), z której mamy wspaniałe widoki na przebytą drogę i okazałe szczyty Masywu Ruwenzori. Z przełęczy poprowadzonych jest kilka dróg na czterotysięczniki piętrzące się ponad jeziorami Kitandara. Widać stąd również szczyty znajdujące się po stronie Kongijskiej. Podziwiamy widoki, a następnie schodzimy wspaniałą doliną, po drodze mijając piaszczysty obóz pierwszych zdobywców Margherity położony pod ogromnym skalnym nawisem, z którego wciąż kapie woda z okolicznych bagien. Dalej albo przez strome bagna albo korytem rzeki (wodery !) mijając liczne wodospady, aż do przepięknie położonego schroniska Guy Yeoman Hut (3470 m). Na miejscu jemy lunch i odpoczywamy, podziwiając piękne góry Ruwenzori ze znajdującym się na pierwszym planie Mount Baker. Następnie schodzimy jeszcze trochę w stromym terenie, po czym osiągamy schronisko Nyabitaba, gdzie spędzimy noc. Tym samym cała nasza wędrówka zatoczyła koło. W dniu jutrzejszym jedynie czeka nas jeszcze zejście przez las deszczowy z powrotem do Ruwenzori Gate.

    Dzień 9. Zejście do bramy parku -> Kasese

    Ostatni dzień naszego trekkingu w górach Ruwenzori. Rano opuszczamy Nayabitaba Hut i schodzimy lasem deszczowym w kierunku Ruwenzori Gate. Po kilku dniach spędzonych na znacznych wysokościach powracamy do gęstej dziczy, gdzie będziemy się poruszać wśród egzotycznych gatunków roślin, kameleonów i odgłosów szympansów. Po paru godzinach wędrówki docieramy do bram parku. Tam żegnamy się z naszymi tragarzami i przejeżdżamy do Kasese. W naszym hotelu odpoczywamy i świętujemy zdobycie najwyższego szczytu Ugandy.

    Dzień 10. Queen Elizabeth National Park

    PRuwenzori zdobyte, jednak to nie koniec naszej wyprawy Ugandy! Dzisiaj odpoczniemy po trudach trekkingu na szczyt Ruwenzori. Przejedziemy do jednego z najbardziej spektakularnych rezerwatów przyrody w Ugandzie. Park Królowej Elżbiety, bo o nim mowa znany jest z dwóch powodów. Po pierwsze jest to jedyny park narodowy w kraju, który przecina równik. Po drugie zaś słynie on z niesłychanie bogatej różnorodności gatunkowej ssaków. Już od momentu przejazdu przez bramę parku towarzyszyć nam będą liczne dzikie zwierzęta. Lwy przechadzają się blisko dróg, na rozległych sawannach pasą się stada antylop, bawołów i słonie rodziny. Z kolei przy jednym z licznych jezior kraterowych żerują flamingi i leniuchują hipopotamy. Niewątpliwą atrakcją rezerwatu jest również miejsce, w którym spędzimy dwie najbliższe noce. Przejeżdżamy do jednej z najpiękniej położonych lodży nie tylko w Ugandzie, ale i w całej Afryce! Znajdziemy się w samym sercu Parku Narodowego Królowej Elżbiety na szczycie wzgórza, otoczeni przez dziką zwierzynę chętnie podchodzącą do ogrodzeń. Towarzyszyć nam przy tym będzie spektakularny widok na 40 kilometrowy naturalny kanał wodny Kazinga, łączący Jezioro Edwarda z Jeziorem George’a. Wspaniałe warunki, wspaniała atmosfera, basen i bliskość natury pozwolą nam odpocząć po trudach wędrówki w poprzednich dniach. Popołudniu wyruszymy na wodne safari po kanale. Zobaczymy wówczas krokodyle nilowe i liczne zwierzęta podążające do wodopoju przed zmierzchem. A to wszystko w promieniach zachodzącego słońca. Trudno o bardziej afrykański krajobraz! Wieczorem wracamy do lodży na kolację i nocleg.

    Dzień 11. Queen Elizabeth National Park

    Rano wyruszamy na safari po Parku Narodowym Królowej Elżbiety. Cała okolica, którą będziemy przemierzać usiana jest wygasłymi kraterami, w większości wypełnionymi wodą. Tworzą one spektakularną siatkę okrągłych jezior. Podróżując po parku zobaczymy setki zwierząt, w tym słonie, lamparty czy żyjące na drzewach lwy. Popołudniu wracamy do naszej lodży i korzystamy z jej dobrodziejstw. Kąpiemy się w basenie, podziwiamy widoki na sawannę i rzekę, pijemy drinki…jednak safari po powrocie z sawanny wcale się nie kończy! Na całym terenie naszej lodży, po ogrodach i trawnikach spacerują zwierzęta. W pobliżu możemy zobaczyć również antylopy czy lamparty, podchodzące praktycznie pod samo ogrodzenie! Czujemy się jak w środku prawdziwej dziczy otoczeni przez zwierzęta.

    Dzień 12: Powrót do Polski

    Rano wyruszamy w drogę powrotną do Kampali. Całość trasy powinna nam zająć około 7-8 godzin. Po dotarciu do stolicy Ugandy czeka nas transfer na lotnisko w Entebbe, gdzie czekamy na samolot powrotny do Polski. Kończy się nasza przygoda w niezwykle barwnej Ugandzie i udajemy się w długą drogę powrotną do Polski. Osoby, które zdecydowały się wydłużyć swoje przygody w Ugandzie czeka tego dnia przejazd w stronę Parku Narodowego Bwindi, gdzie będziemy podążać śladami ostatnich ocalałych górskich goryli!

    Dzień 13: Przylot do Polski

    Planowany dzień przylotu do Polski. Lądowanie w kraju przewidziane jest na godziny przedpołudniowe.

    Dodatkowe 2 dni safari – Tropienie goryli

    Dzień 12. Bwindi Impenetrable National Park

    Po śniadaniu nasza grupa rozdziela się na dwie części. W przypadku osób, które wybrały opcję standardową naszego programu, wyruszamy w drogę powrotną do Kampali, a następnie czeka nas transfer na lotnisko w Entebbe. Żegnamy się z niezwykle barwną i dziką częścią Afryki. Czeka nas długi przelot z powrotem do Polski. Jeżeli jednak zdecydowaliście się przedłużyć swoje przygody w Ugandzie o kilka dni, wówczas wybieramy się na przejażdżkę w kierunku miejscowości Buhoma. Na miejscu udamy się na zwiedzanie niezwykle dzikiego Parku Narodowego Bwindi. Słynie on przede wszystkim z bardzo bogatego ekosystemu roślinnego oraz obecności wielu dzikich stworzeń, w tym goryli. To właśnie one są największą atrakcją tego miejsca! Droga przez park nie należy do łatwych. Jest on tak gęsto zarośnięty egzotycznymi roślinami, spowity plątaniną lianów i potężnych drzew, że bardzo łatwo jest się tam zgubić. Jednak wędrówka przez tą gęstwinę nie jest pierwszyzną dla naszych przewodników, którzy doskonale wiedzą którędy możemy się bezpiecznie poruszać! Przedzieranie się przez jeden z najstarszych afrykańskich lasów deszczowych połączony z wypatrywaniem goryli dostarczy nam bez wątpienia niezwykle intensywnych wrażeń. Uwaga! Podczas kontaktu z gorylami należy zachować bezpieczną odległość minimum 3 metry. Pomimo, że niektóre małe goryle mogą nawet wskakiwać nam na plecy, trzymamy bezpieczny dystans pomiędzy większymi osobnikami. Są to najsilniejsze ssaki na świecie. Szacuje się, że dorosły samiec goryla byłby w stanie wycisnąć nawet 1700 kilogramów na klatce! Zapasy zatem nie wchodzą w grę 😉

    Dzień 13. 'Goryle we mgle’

    Dzisiaj wstajemy bardzo wcześnie rano i ruszamy w gęstą dżunglę u podnóża Gór Virunga w poszukiwaniu goryli. Nie będą to jednak zwyczajne goryle, a ich górska odmiana, będąca praktycznie na wymarciu. Obecnie występują one tylko w dwóch miejscach na świecie, a Góry Virunga są właśnie jednym z nich. Szacuje się, że na całym świecie znajduje się około 700 osobników. Goryle górskie są zdecydowanie największą atrakcją gór. Jednak nie są one jedynymi wartymi uwagi stworzeniami na terenie parku. Podczas wędrówki po górskiej dżungli będziemy mogli również zobaczyć stada słoni, Złote Małpy oraz zabawne koczkodany. Podjeżdżamy pod bramę parku, gdzie spotykamy się z naszym przewodnikiem, który dokona odprawy i opowie o zasadach bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że dorosły osobnik goryla jest nawet 18 razy silniejszy od człowieka! Dlatego musimy utrzymać bezpieczny dystans. Po odprawie przygotowujemy się do wejścia w gęstą dżunglę. Grupa wszystkich ochotników na tropienie goryli w tym dniu zostanie podzielona na małe maksymalnie 8 osobowe zespoły. Następnie ruszamy tropić górskie goryle. Możliwe, że czeka nas pokonywanie znacznych deniwelacji, a wędrówka zajmie nam ok 1 do 3h. Jeśli już spotkamy goryle będziemy mogli zbliżyć się na odległość 3 metrów.  Po południu odwiedzimy wioskę Pigmejów i zwiedzimy urokliwą Buhome.

    Dzień 14: Powrót do Polski

    Rano wyruszamy w długą drogę powrotną do Kampali. Po dotarciu do stolicy Ugandy czeka nas przejazd na lotnisko w Entebbe, skąd wylatujemy do Polski. Jeżeli zdecydujemy się zostać w pięknej Ugandzie jeszcze kilka dni dłużej, wówczas omijamy Kampalę i kierujemy się na wschód w stronę miejscowości Jinja.

    Dzień 15: Przylot do Polski

    Planowany dzień przylotu do Polski. Lądowanie w kraju przewidziane jest na godziny przedpołudniowe.

    Dodatkowe 5 dni przygód w Ugandzie:

    ➡️Rafting u źródeł Nilu
    ➡️Safari w Parku Narodowym Murchison Falls
    ➡️Wyspa Szympansów
    ➡️Jezioro Wiktorii
    ➡️Rezerwat Rhinos Ziwa

    Dzień 14. Buhoma -> Kampala -> Jinja

    Wyjeżdżamy z Buhomy w kierunku stolicy. Po przyjeździe do Kampali będzie możliwość powrotu na lotnisko w Entebbe i powrót do Polski. W przypadku, jeżeli zdecydujemy się wydłużyć naszą podróż po Ugandzie, kontynuujemy naszą przejażdżkę do miejscowości Jinja. Dzisiejszego dnia podróż samochodem będzie bardzo długa, dlatego w między czasie będziemy organizować postoje i odwiedziny przydrożnych miasteczek w celu poznania lokalnych mieszkańców, ich kultury i zwyczajów. Podczas podróży miniemy najbardziej charakterystyczny w Ugandzie przejazd przez równik. Charakterystyczna linia i tablica informacyjna pokaże nam, że właśnie zmieniamy półkule. Tym razem z południowej na północną. Pod wieczór dojeżdżamy do miejscowości Jinja. Po tak długiej podróży czeka na nas nie lada nagroda. Wypoczynek na niezwykle widokowym klifie unoszącym się nad Nilem. W pobliżu znajduje się trzecie największe jezioro świata i  największe w Afryce – Jezioro Wiktorii. To właśnie do tego gigantycznego zbiornika wodnego wpływa Nil i to akurat w pobliżu Jinji. Samo miasto znajduje się najbliżej ujścia rzeki. Jeżeli będziemy chętni, możemy wybrać się na wycieczkę, która zabierze nas do Źródeł Nilu. Spektakularne widoki na Nil, wszechobecna zieleń, mosty… Jest to najprawdopodobniej najbardziej spektakularne z dotychczasowych miejsc na równiku.

    Dzień 15. Rafting u źródeł Nilu

    Ze snu wybudza nas wspaniały widok na najdłuższą rzekę Afryki. Tego dnia czeka nas przygoda, która na długo pozostanie w pamięci. Dla wielu może to być najbardziej szalona przygoda i dzika jazda jaką doświadczą w życiu! Udamy się na rafting u źródeł Nilu. Górny odcinek rzeki uchodzi za jedno z najlepszych miejsc do uprawiania raftingu. I nie mówimy tutaj tylko o Afryce ale o całym świecie! Co roku do źródeł Nilu przybywają amatorzy tej dyscypliny z całej kuli ziemskiej. Trasy o zróżnicowanej trudności oraz niezwykła malowniczość rzeki sprawia, że organizowane są tutaj zarówno rodzinne spływy jak i te ekstremalne, dla prawdziwych zawodowców.  Trudności jakie oferuje rafting spowodują, że będzie to prawdopodobnie najbardziej ekscytujące doznanie podczas całego wyjazdu. Kaskady, jakie będziemy pokonywać mają wycenę V w skali White Water. Jest to najwyższy stopień trudności, na jakim można organizować amatorskie spływy. Podczas naszej trasy znajdziemy jednak kilka kaskad o trudnościach IV i III. Nie zmienia to jednak faktu, że wywrotkę podczas tej trasy mamy w zasadzie zagwarantowaną! Na szczęście nad bezpieczeństwem będą czuwać prawdziwi profesjonaliści – nowozelandczycy – prekursorzy tej dyscypliny. Zanim wypłyniemy obowiązkowe będzie godzinne szkolenie polegające m.in. na swobodnym (w kapoku!) spłynięciu wodospadem. Instruktor musi zobaczyć czy uczestnik za burtą nie wpada w panikę. Nasz spływ będzie trwał od 5 do 6 godzin, podczas których pokonamy 30 kilometrów Nilu, zaliczymy nie jedną przewrotkę i kąpiel w rzece. Na szczęście woda jest ciepła, bo ma nawet 24 stopnie. Wieczorem wracamy na nocleg do naszej lodży. Jednak jeżeli chcemy, możemy również czas wolny wykorzystać w sposób aktywny. A tak się składa, że ujście największej afrykańskiej rzeki daje masę możliwości jak można spędzić wieczór z dodatkowym zastrzykiem adrenaliny. Wśród atrakcji jest między innymi skok na bungee do Nilu. I to dosłownie, ponieważ w wersji najbardziej ekstremalnej możemy skoczyć z 44 metrów i dotknąć głową wody w rzece! Oprócz tego możemy również odbyć skok zarówno rano, jak i wieczorem w świetle księżyca. Poza tym warto również wybrać się quadami po bezdrożach wzdłuż rzeki, czy na wędkarską wyprawę za wielkim ważącym nawet 300 kg okoniem nilowym albo odwiedzić 'początek’ Nilu… Nie są to co prawda źródła Nilu, ale jego wypływ z Jeziora Wiktorii. Po spływie możemy również odwiedzić lokalną gorzelnie z degustacją świeżo ważonej „waragi” – ugandyjskiego specjału, ginu z bananów 🙂 Nocujemy w naszej lodży w Jinji.

    Dzień 16. Park Narodowy Murchison Falls

    Dzisiaj opuszczamy urokliwe źródła Nilu i kierujemy się z powrotem w stronę Kampali. Następnie udajemy się do słynnego parku na północy kraju – Murchisona National Park. Po drodze możemy się opcjonalnie zatrzymać w rezerwacie słynącym z możliwości zbliżenia się do nosorożca – Rhinos Ziwa. Rezerwat ten słynie z głównie z nosorożców oraz z faktu, że podczas safari możemy wysiąść z samochodu i zbliżyć się do tych majestatycznych zwierząt nawet do 10 metrów! Jest to prawdziwa gratka dla miłośników tych zagrożonych wyginięciem stworzeń. Przed zwiedzaniem parku zostaniemy odpowiednio poinstruowani przez naszego przewodnika jak się zachowywać w parku. Pamiętajmy, że rozwścieczony nosorożec nie zwiastuje niczego dobrego. Jeśli czas pozwoli możemy również rozważyć wycieczkę po Jeziorze Wiktorii na wyspę szympansów sztucznie przeniesionych tam decyzją zarządu Parków Narodowych. Pod wieczór dojeżdżamy w pobliże Parku Narodowego Murchison Falls. Nocujemy w lodży i następnego dnia wybieramy się na wycieczkę pod wodospady.

    Dzień 17. Park Narodowy Murchison Falls

    Dzisiejszy dzień spędzamy w okolicy największych wodospadów na Nilu. Niektórzy Murchison Falls nazywają najpiękniejszymi wodospadami na świecie. Gdy po raz pierwszy je zobaczymy, przekonamy się, że nie są to słowa na wyrost i Wodospady Murchison faktycznie zaliczają się do czołówki światowej. Woda z ogromną siłą wcina się pomiędzy skały i spada w dół 25 metrów. Efektem tego jest niesamowicie wzburzony i spiętrzony wodospad, którego moc wręcz porusza ziemię. To właśnie w tym miejscu możemy poczuć prawdziwą potęgę najdłuższej rzeki w Afryce! Uroku wodospadowi dodaje tęcza tworząca się na rozpylonych w powietrzu kropelkach wody…Według legendy jest to smok o siedmiu językach, będący symbolem gniewu boskiego. W okolicy są również wspaniałe warunki do uprawiania wędkarstwa. Jest to prawdziwa mekka dla osób chcących upolować gigantycznego Okonia Nilowego. Również i my będziemy mogli spróbować swoich sił w pojedynku z tą piekielnie silną rybą! Resztę dnia spędzamy w okolicy największych wodospadów na Nilu. Zobaczymy setki hipopotamów, krokodyle, słonie, antylopy, żyrafy i niezliczone ptactwo, przyciągane przez życiodajny Nil. Nocleg nad Nilem pośród wspaniałych afrykańskich krajobrazów.

    Dzień 18. Powrót do Kampali / Entebbe

    Ostatni dzień naszej afrykańskiej przygody. Dzisiaj udamy się z powrotem do stolicy Ugandy, by następnie powrócić do kraju. Podróż zajmie nam ponad 4 godziny jazdy. Wracamy przez miejscowość Masindi gdzie możemy odwiedzić pozostałości dawnego obozu, w którym podczas II wojny światowej żyło około 5 tysięcy Polaków. Zobaczymy również występujące tutaj szympansy. Popołudniu docieramy do Kampali, z której udajemy się do Entebbe na lotnisko. Tutaj kończy się nasza wyprawa do Ugandy. Wieczorem wylot do Polski.

    Dzień 19. Przylot do kraju.

    Opcjonalnie:
    Uganda dzięki swojemu zróżnicowaniu oferuje ogromne możliwości turystyczne, dlatego chętnie aranżujemy programy uszyte na miarę mniejszych i większych grup zamkniętych oraz dopuszczamy zmiany w programie za zgodą uczestników, umożliwiające zobaczenie:

    ➡️Semiliki National Park i spotkanie z Pigmejami
    ➡️niesamowite wodospady okolic i wejście na szczyt Mount Elgon
    ➡️dwudniowy rafting Nilem zamiast jednodniowego
    ➡️Przejazd do Ruandy do Kigali. Dla tych co widzieli produkcję filmową 'Hotel Ruanda’ będzie to silne przeżycie.

    Noclegi

    Zakwaterowanie w hotelach i lodge’ach, w górach noclegi w schroniskach.

    Kwaterujemy się w hotelach i lodżach o wysokim i dobrym standardzie a po trekkingu na Ruwenzori – w wyjątkowej lodży położonej w centralnej części parku narodowego. Zażywając kąpieli w basenie można śmiało oglądać zwierzęta odwiedzające wodopój 100 metrów poniżej szczytu wzgórza, na którym posadowiono lodżę.

    Unikamy komunikacji publicznej ze względu na duże odległości do pokonania (m.in. 500 km z Entebbe do Kasese), poruszamy się wynajętymi jeepami.

    Cena wyprawy

    2730 $ + przelot od 3000 do 4500zł

    Obejmuje

    ✅ przelot tam i z powrotem (trasa przelotu jest ustalana tak, by zminimalizować koszty a jednocześnie nie zmęczyć uczestników)
    ✅ organizację i logistykę wyprawy do Ugandy
    ✅ lokalne przejazdy (wynajęte jeepy 4×4)
    ✅ trekking i wejście na Margheritę w paśmie Ruwenzori wraz z opłatami za pozwolenie i podstawowym szkoleniem
    ✅ wynajęcie przewodników, tragarzy i kucharzy na czas akcji górskiej w Górach Ruwenzori
    ✅ opłaty za wstęp i przebywanie na terenie Parku Narodowego Królowej Elżbiety
    ✅ podczas trekkingu w Górach Ruwenzori wszystkie noclegi w schroniskach
    ✅ noclegi w lodge i hotelach poza górami
    ✅ wyżywienie podczas trekkingu –  3 obfite posiłki
    ✅ poza górami dwa posiłki dziennie – śniadanie i obiado- kolacja
    ✅ wszystkie ujęte w programie rejsy i przejazdy w ramach safari w Queen Elizabeth National Park
    ✅ ubezpieczenie KL i NNW odpowiednie na tą wyprawę
    ✅ opiekę lidera wyprawy prowadzącym wielokrotnie wyprawy na afrykańskie szczyty

    __________________________________________

    ☑️ Dodatkowe 2 dni safari – Tropienie goryli górskich (Dopłata 890 $)

    • opłaty za wstęp i przebywanie na terenie Parku Narodowego Bwindi albo na terenie gór Virunga
    • 2 noclegi w miejscowości Buhoma
    • 2 posiłki dziennie (śniadania i obiadokolacje)
    • przejazdy lokalne
    • pozwolenie na tropienie goryli

    ☑️ Dodatkowe 5 dni przygody w Ugandzie – Rafting po Nilu, Wodospady Murchison, Wyspa Szympansów, Jezioro Wiktorii, Rezerwat Rhino Ziwa (Dopłata – 780$)

    • opłaty za rafting po Nilu wraz ze szkoleniem
    • lokalne przejazdy
    • noclegi w hotelach i lodge’ach
    • 2 posiłki dziennie (śniadania i obiadokolacje)
    • organizację safari / rejsu pod Wodospadami Murchison’a
    • wizytę u szympansów

     

    Nie obejmuje

    ❌ atrakcji dodatkowych nie ujętych w programie i opcjonalnych (quady, bungi, jazda konna, wędkarstwo itp.
    ❌ opłat wizowych – Uganda (~50$)
    ❌ wstępu do 'źródeł Nilu’ (~15$)
    ❌ napiwków
    ❌ nadbagażu

    Zainteresują Cię także